Nastały paskudne czasy. Pandemia, korona. Różnie na to mówimy na tą zarazę. Coraz trudniej jest spędzić wolny czas w bezpieczny sposób a tu idzie wiosna a po niej lato. Warto powoli szykować się do majówki i do wakacji. Wielu/wiele z nas boi się tłumu. To zrozumiałe. Zdrowie i życie to przecież najcenniejsze co mamy. Do tego, nie dość że musimy się o siebie troszczyć to dodatkowo liczyć się musimy z aparatem represyjnym państwa. Pomyślałem więc że warto Wam zaproponować kilka interesujących szlaków turystycznych. Można tam pojechać i spędzić weekend albo urządzić sobie turystyczny rajd. Przemieszczając się od jednej miejscowości do drugiej zobaczycie miejsca do których pewnie nigdy byście nie zawędrowali/ły. Będą one szczególnie atrakcyjne dla zmotoryzowanych i tych którzy/które nie boją się nocować na łonie natury (namiot) ewentualnie korzystać z Agroturystyki. Wiadomo że najbardziej usatysfakcjonowani będą właściciele kamperów i przyczep kempingowych. Pamiętajmy też że jeżdżąc po Polsce, korzystając z agroturystyki, pól namiotowych, biwaków, małej gastronomii pomagamy przetrwać zarazę polskim przedsiębiorcom i polskim rolnikom. Bądźmy ze sobą solidarni i choćby w ten sposób pomagajmy sobie. Musimy to robić sami bo tzw. rząd nam nie pomoże. Będę Wam co tydzień prezentował 2-3 miejsca gdzie warto pojechać. Spróbuję Was zainteresować. Wrzucę kilka zdjęć byście poczuli chęć pojechania tam, byście poczuli przedsmak przygody która być może tam na Was czeka. Kolejność postów nie będzie miała żadnego znaczenia. Gdzie, kiedy i w jakiej kolejności się udacie? To pozostawiam Waszej inicjatywie.
Jeszcze w latach 30. XX wieku była tu wieś Linde. Ludność częściowo wysiedlono a na jej terenie zbudowano garnizon wojskowy. W 1936 zakończono budowę miasteczka militarnego, którego otwarcia dokonał 18 sierpnia 1938 Adolf Hitler. Ponownie przebywał tu w dniach 5-8 września 1939. W Groß Born, tak nazwano miasteczko, stacjonowały jednostki Dywizji pancernej Heinza Guderiana przed napaścią na Polskę w 1939. Na poligonie ćwiczyły też oddziały Afrika Korps dowodzone przez gen. Rommla.
We wrześniu 1939 zorganizowano tu Obóz jeniecki – początkowo przejściowy (Dulag), a od 9 listopada dla szeregowców (Stalag). Obóz ten funkcjonował do 1 czerwca 1940, po czym został przekształcony na oficerski Oflag II D Gross-Born, położony w pobliżu miejscowości Westfalenhof (Gorodok Kłomino). Do połowy 1942 przebywali tu jeńcy francuscy, później polscy.
Największą atrakcją Bornego Sulinowa oprócz jezior pełnych ryb i lasów pełnych grzybów i innego runa leśnego są coroczne zloty militarne w sierpniu.
Na miejscu jest świetnie rozwinięta baza turystyczna. Hotele, hoteliki, pensjonaty, knajpki i restauracje. Każdy znajdzie coś dla siebie. Vanliferów raczej nikt nie przegania.
Autorzy zdjęć: Jolanta Grochowska, Zbigniew Otulak, Wojciech Godlewski. Zdjęcia ze zlotu Gąsiennice i Podkowy - autor nieznany.
Jeśli podoba Wam się tematyka moich blogów (after the reset) i (MĘSKI BIGOS) , i uważacie moje teksty za interesujące to proszę o polubienie, lajkujcie i dopiszcie się do listy obserwujących. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
UWAGA : Wszystkie posty o turystyce mojego autorstwa ukazują się wcześniej na moim drugim blogu
Jeśli więc chcecie wcześniej się z nimi zapoznać to zapraszam na https://afterthereset.blogspot.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz