ZIMOWY BUDAPESZT
Do Budapesztu jeździ się latem. No może czasami wiosną albo jesienią.
My z Jolą wybraliśmy się zimą i do tego samochodem. W grudniu to piękne
miasto tętni przygotowaniami do świąt Bożego Narodzenia no i oczywiście
do hucznego powitania nowego roku. Wyjazd miał miejsce w 2016 roku. Na długo przed covidowym szaleństwem. Dlatego nie zobaczycie tu wszechobecnych masek. Było jeszcze normalnie.
Postanowiłem przypomnieć Wam trochę fotek z zimowego Budapesztu. Z zamku,
okolic parlamentu, słynnych dworców kolejowych Nyugati i Keleti, z
katedry św.Stefana, z placu Bohaterów oraz z ulic i placów tego
niepowtarzalnego grodu.
Wszystko to w cudownej atmosferze oczekiwania na zimowe święta.
.
Nie będę Wam opowiadał o tym wspaniałym i niezwykle przyjaznym mieście. Od tego są przewodniki. Chcę Was jedynie zachęcić do wyjazdu w okresie w którym mało kto wybiera się na takie wycieczki.
Autorami wszystkich zdjęć do tego postu są Jolanta Grochowska i Wojciech
Godlewski. Wykorzystanie zdjęć dozwolone jedynie po uzyskaniu zgody
autorów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz