Napisałem kiedyś felieton pt." Każdy dyktator kocha parady " https://meskibigos.blogspot.com/2021/06/kazdy-dyktator-kocha-parady-jeder.html
Pisałem w nim o luksusowych limuzynach i kabrioletach preferowanych przez rozmaitych kacyków z Europy wschodniej (i nie tylko). To nimi lubili się wozić by pokazać ciemnemu ludowi jak bardzo są ważni, jak bardzo nim gardzą i to że mogą ze swoimi poddanymi zrobić wszystko co zechcą. Często te przyciężkie fury były bardzo mocno opancerzone bo taki kacyk zawsze był, i jest nadal, poszyty strachem że mu, pogardzany przez niego lud, przy najbliższej nadarzającej się okazji urwie łeb. Wielu z nich nawet te pancerne auta nie pomogły - np rumuńskie Słońce Karpat.
W hierarchii dziobania poniżej kacyków są różnej maści urzędnicy. Partyjni, ministerialni itd. Oni też, z łaski pana, dostali swój kawałek władzy. Wykorzystują go więc do maksimum. Mają swoich Pretorian i swoich poddanych którymi rządzą i którymi, wzorem najwyższego kacyka, pogardzają. Nic do dzisiaj w tej materii się nie zmieniło. Każdy taki urzędas też chciał jeździć luksusowym autem. Tak było też w latach 60-tych XX w. Jakże by to wyglądało by woził swoje tłuste dupsko przedpotopową Warszawą czy sowiecką Wołgą. Nie wspomnę tu o Syrenie - tym autem to mógł jeździć co najwyżej, sołtys. Wzorem do naśladowania był wtedy Premier Józef Cyrankiewicz.
Co byśmy o nim nie powiedzieli, była to jedna z barwniejszych postaci czasu PRL. Prywatnie miłośnik pięknych kobiet i pięknych samochodów. To jemu zawdzięczamy że w 1967 roku rozpoczęliśmy w FSO w Warszawie, produkcję seryjną Polskiego Fiata 125p a tym samym zamiast tłuc sowieckiego parcha (Pobiedę) jeszcze przez 50 lat, zbudowaliśmy wtedy podwaliny dla nowoczesnego przemysłu motoryzacyjnego. To jemu udało się przekonać, administrującego Polską z nadania ZSRR, matoła nad matołami, niejakiego Władysława Gomułkę, że polskie służby potrzebują nowoczesnego samochodu do ścigania opozycji. Był to jedyny argument który trafiał do tego ograniczonego umysłowo kacyka.
Jak już wspomniałem Józef Cyrankiewicz był wielkim miłośnikiem pięknych kobiet i pięknych samochodów. Jak wieść gminna niesie, szczególnie lubił angielskie samochody Jaguar.
Jaguar Mark IV 1962r
To właśnie nimi prywatnie najbardziej lubił jeździć. Pierwszym był Jaguar E-type którym zachwycił się na Targach Poznańskich. Kolejny to Mark IV. Auto w kolorze kości słoniowej było też ulubionym pojazdem jego żony, Niny Andrycz. To nie było w socjalizmie nic nadzwyczajnego. Cesarz ZSRR i król wszystkich socjalistycznych królów, niejaki Leonid Breżniew, prywatnie jeździł Rolls Royce-m którego nota bene rozbił.
Jeżeli podobają się Wam moje felietony i czekacie na następne to zawsze możecie postawić mi kawę.
buycoffee.to/meskibigos
Wróćmy jednak do meritum. Cyrankiewicz, sam uwielbiając brytyjskie auta, postanowił podzielić się trochę przywilejami ze swoimi Pretorianami. Przy okazji zakupu zachodnich samochodów dla wybitnych przodowników pracy, górników, hutników, literatów - piewców komunizmu, dla których sprowadzano Simki Aronde, Hillmany Imp, Alfy Romeo Giulia, Peugeoty 403 i 404, Fiaty 1300/1500 postanowiono zakupić dosyć dużą partię samochodów Humber Super Snipe. Ilość tych samochodów była na tyle duża żę auta te były często widywane na polskich drogach. Według różnych źródeł do Polski sprowadzono w pierwszej transzy około 80 samochodów Humber Super Snipe III, IV i V generacji. Niektóre, niestety nie do końca wiarygodne źródła mówią o drugim zakupie tych aut w 1967 roku tuż przed zakończeniem jego produkcji. Podobno było to 50-55 sztuk V generacji. Prawdopodobnie wszystkie sprowadzone do Polski samochody miały kolor czarny, biały lub wiśniowy. Samochód w wersji podstawowej kosztował w Anglii 1.453 £. Auto charakteryzowało się bardzo dobrym stosunkiem jakości do ceny.
Samochody Humber sprowadzono do Polski wraz z dużym zapasem części eksploatacyjnych. Humbery służyły urzędnikom kilka lat, po czym zostały przekazane do Motozbytu, skąd można było je nabyć do prywatnego użytku.
Humber był jedną z najstarszych firm samochodowych świata. Podobnie jak francuski Peugeot w 1887 zaczynał od produkcji rowerów. Thomas Humber był inżynierem-konstruktorem, który opracował pierwszy na świecie rower współczesnej konstrukcji – z kołami o równej wielkości, ramą w kształcie trapezu i napędem łańcuchowym. Opatentował go w 1886 roku.
Już w 1896 roku fabryka wypuściła pierwszy samochód. Niektórzy mówią, że był to pierwszy brytyjski samochód sprzedawany na Wyspach Brytyjskich. Produkowany ręcznie w Beeston pod Nottingham. Był to trójkołowiec podobny pierwszego Benza, miał moc maksymalną 3,5 konia mechanicznego. Tyle co współczeny skuter. Po nim przyszły kolejne, już czterokołowe modele - Voiturette i Humerette.
Producent systematycznie wprowadzał kolejne modele, montował mocniejsze i z coraz większą ilością cylindrów silniki. Próbował budować także modele sportowe do wyścigów TT. Tuż przed wybuchem Wielkiej Wojny produkcję przeniesiono do Coventry Podczas konfliktu firma produkowała sprzęt zbrojeniowy. Zarobiła ogromne pieniądze na kontraktach wojskowych. Produkowała m.in. silniki lotnicze i broń maszynową.
W latach 20-tych i 30-tych firma prowadziła szerokie
działania inwestycyjne. Podjęto produkcję modeli bardziej luksusowych w porównaniu z modelami przedwojennymi. Zgodnie z przewidywaniami szefostwa firmy, bogacące się brytyjskie społeczeństwo było coraz bardzie zainteresowane takimi samochodami.
Wtedy to pojawił się pierwszy model o nazwie Snipe.
Wybuch II Wojny Światowej to bardzo trudny okres dla społeczeństwa brytyjskiego a jednocześnie złote czasy dla Rootes Groop czy ówczesnego właściciela marki Humber.
Firma dostarczała dla armii samochody osobowe, uterenowione a także bojowe samochody pancerne Po zakończenieniu wojny i przestawieniu produkcji na tory pokojowe powrócono do produkcji samochodów. Rozwijano głównie rodzinę Snipe i Super Snipe oraz Sceptre. Niestety nierozważna polityka właścicieli, przejmowanie zbyt wielu marek i produkcja zbyt wielu marek doprowadziły do upadku firmy Rootes Group. Tym samym w 1967 roku z taśmy zjechał ostatni Super Snipe a ostatni Humber to model Humber Sceptre Mark III który zakończył swój żywot w 1976 roku.
(Wikipedia.de)
W Polsce ocalało zaledwie kilka "polskich Humberów". Każde pojawienie się tego auta na zlocie to sensacja i wielka radość dla miłośników oldtimerów.
JEŚLI
POSZUKUJECIE INFORMACJI O KONKRETNYM MODELU SAMOCHODU ZAPRASZAM DO
BIBLIOTEKI MĘSKIEGO BIGOSU. SĄ TAM LINKI DO WSZYSTKICH OPUBLIKOWANYCH
FELIETONÓW A TAKŻE INFO O PLANOWANYCH W NAJBLIŻSZEJ PRZYSZŁOŚCI. JEŚLI
NIE ZNALEŹLIŚCIE INTERESUJĄCEGO WAS MODELU TO PROSZĘ NAPISZCIE DO MNIE A
JA POSTARAM SIĘ SPEŁNIĆ WASZE ŻYCZENIE. W BIBLIOTECE ZNAJDZIECIE TEŻ
LINKI O TEMATYCE INNEJ NIŻ MOTORYZACJA. ZDROWIE, PODRÓŻE, DOBRA KUCHNIA
TO TYLKO KILKA Z NICH. ZAPRASZAM
https://meskibigos.blogspot.com/2022/05/biblioteka-meskiego-bigosu.html
Jęśli podobał się Wam ten felieton to zapraszam Was obserwacji Męskiego Bigosu, śledzenia go na Instagramie, Twitterze, Facebooku. Będzie mi bardzo miło gościć Was w gronie znajomych i obserwujących. Proszę też o udostępnianie moich felietonów swoim znajomym i przyjaciołom.
BIBLIOGRAFIA
https://www.gieldaklasykow.pl/humber-super-snipe-1966-39900-pln-sroda-slaska/
https://automobilownia.pl/wpis-goscinny-humber-super-snipe-renoma-swietnosc-kleska/
https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/galeria/503191,jaguar-cyrankiewicza-sprzedany-na-aukcji.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz