Translate

niedziela, 10 czerwca 2018

#013 - AUTO STORY - SYRENA SPORT - NIESPEŁNIONE MARZENIE / UNERFÜLLTER TRAUM / NEPLNĚNÝ SEN / UNFULFILLED DREAM

                      

 Gdy 1 maja 1960 roku ujrzała światło dzienne, miłośnicy automobilizmu w Polsce i nie tylko oszaleli z zachwytu. Była piękna. Niziutka, z długą maską, czerwona niczym ogień. Była inna niż wszystko co jeździło po polskich drogach a swój rodowód miało w manufakturach motoryzacyjnych RWPG. Tak to była ona. FSO Syrena Sport.


 To jedno z niewielu zdjęć pierwszej FSO Syreny Sport

                            Samochód trafił na deski kreślarskie w 1957 roku. Projektantem nadwozia był Cezary Nawrot. Ten sam który w 1964 roku zaprojektował  FSO Syrenę 110 o której pisałem w poście https://meskibigos.blogspot.com/2018/06/syrena-110-polski-golf.html , a także kilka innych pojazdów które trafiły na polskie drogi jak i takich o których poza pasjonatami nikt praktycznie nie wiedział.

 Syrena Sport. Najpiękniejsze auto PRL-u 100 sztuk Syreny Sport
                            Głównym konstruktorem był Stanisław Łukaszewicz a za silnik odpowiedzialni byli Władysław Skoczyński i Stanisław Zatoń.Według pierwotnych założeń, Syrena Sport nigdy nie miała wejść do produkcji seryjnej. Samochód powstał jako platforma testowa do badania szeregu rozwiązań, technologii i podzespołów przewidzianych dla modernizacji produkowanej seryjnie od 1955 roku klasycznej FSO Syreny. Designer celowo poprowadził linię maski samochodu tak, aby uniemożliwić zamontowanie w nim seryjnego, rzędowego silnika dwusuwowego ze zwykłej Syreny. Koniecznym stało się zamontowanie nowoczesnego silnika czterosuwowego w układzie boxer. Jedyny łatwo dostępny taki silnik mieli konstruktorzy Władysław Skoczyński i Andrzej Zatoń. Prototypowy silnik osiągał moc około 35-50 KM.

 FSO Syrena Sport - galeria, zdjęcie 6 FSO Syrena Sport - galeria, zdjęcie 1 FSO Syrena Sport - galeria, zdjęcie 2
                            Nadwozie z tworzyw sztucznych oparte było na  na samonośnej płycie podłogowej. Nowe było także niezależne tylne zawieszenie, z wahaczami wleczonymi łożyskowanymi tulejami z tworzyw sztucznych w poprzecznej belce. Elementami resorującymi były wspawane wewnątrz belki pakiety skrętne wykonane z czterech złożonych płasko resorów.
                           Po prezentacji samochodu samochód stał się sensacją i był szeroko opisywany w polskiej prasie motoryzacyjnej. Serwis informacyjny TVP również informował a reportaż o Syrenie Sport był emitowany w Dzienniku Telewizyjnym. Informacje o Syrenie pojawiły się w wielu zachodnich pismach motoryzacyjnych. 30 maja 1960 r. włoski dziennik "Il Giorno" zamieścił na swoich łamach artykuł  o Syrenie Sport. Została ona nazwana „najpiękniejszym autem zza Żelaznej Kurtyny". O aucie napisał nawet radziecki moto magazyn "Za Ruliom".

 Syrena Sport - pierwszy raz repliki na Karowej | Autokult.pl
                           Pomimo nacisków społecznych i medialnych w sprawie uruchomienia, choćby małoseryjnej produkcji, pomimo gotowości kilku podwykonawców do  uruchomienia wytwarzania nadwozia Syreny Sport z tworzyw sztucznych, pomimo przejechanych prawie 30000 km jazd testowych z całkiem dobrymi wynikami decyzją premiera Józefa Cyrankiewicza a może i samego Gomółki wszelkie prace nad samochodem wstrzymano a jedyny egzemplarz zamknięto w garaż w Falenicy.Niestety, pomimo wysiłków pracowników prototyp Syreny Sport został zniszczony w 1975 roku.

 Pokaz Aut 2012 - Syrena Sport w Gdańsku Kuźnia Wodna Gdańsk Sprawdź! 100 sztuk Syreny Sport
                           Od kilkunastu lat wielu miłośników tego modelu usiłuje przywrócić nam to piękne auto. Pierwszym był Mirosław Mazur z Dominowa koło Lublina. 1 maja 2012 zaprezentował swój samochód. Po nim replikę zaprezentował producent pewnej wódki . Kilku innych pasjonatów pracuje nad swoimi rekonstrukcjami. Pojawiają się nawet głosy o możliwości uruchomienia produkcji małoseryjnej aut na zamówienie.






                            To tyle o tym pięknym samochodzie, który urodą nie ustępował takim autom jak Triumph Spitfire, Mercedes 190 SL, Austin Healey, Renault Caravelle i inne sportowe samochody lat 60-tych XX wieku.








 

Jak wieść gminna niesie " Niewielka firma z Poznania zbuduje limitowaną serię 100 sztuk Syreny Sport Niewielka firma z Poznania zbuduje limitowaną serię 100 sztuk Syreny Sport. Według wstępnych informacji samochód będzie dostępny w cenie od ok. 150 tys. zł. Niedawno pisaliśmy o projekcie mającym na celu odtworzenie w możliwie jak największym stopniu nadwozia prototypu Syreny Sport z 1960 roku. Do jej wykonania posłużą specjalnie w tym celu stworzone formy. Pewna niewielka firma ma już co do nich konkretne plany. Umowa na zakup form została już ponoć zawarta. Teraz trwają gorączkowe prace nad podwoziem. Przypomnijmy, że Syrena Sport miała samonośne nadwozie z silnikiem umieszczonym pomiędzy przednimi kołami, które napędzał. Replika ma opierać się na ramie przestrzennej, często używanej w tamtych czasach w samochodach sportowych. Jedyny szczegół techniczny jaki znamy, to możliwość zamontowania silnika bliżej kabiny, aby pod maską zmieścił się "stojący" silnik rzędowy. Napęd trafi na tylne koła, dzięki czemu replika Syreny Sport będzie o wiele bardziej "rasowa". Według wstępnych informacji ma powstać 100 sztuk w cenie od ok. 150 tys. zł. "

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz