W kwietniu 2021 roku opublikowałem felieton o niemieckich samochodach terenowych HORCH/AWZ/IFA P1/P2/P3 opracowanych i produkowanych w Automobilwerk Zwickau w NRD.
Niewiele osób pamięta o tym że popularne obecnie SUV-y a konkretnie ich siermiężnych przodków czyli prawdziwe terenówki produkowano również w dawnej Niemieckiej Republice Demokratycznej. Z tym krajem fanom motoryzacji kojarzy się Trabant i co najwyżej Wartburg, MZ-tka, no jeszcze IFA. Historia IFY to materiał na oddzielną opowieść.
W kraju de facto okupowanym przez kilkadziesiąt lat, kontrolowanym przez komunistów radzieckich w każdej dziedzinie życia, do tego grabionym ze wszystkiego niewiele mogło się udać. A to przecież w Turyngii do 1945 roku było motoryzacyjne zagłębie Niemiec. Tu istniały fabryki wielu legendarnych marek. To tu pracowali genialni konstruktorzy.
Wraz z chwilą Niemieckiej Republiki Demokratycznej kraj potrzebował wszelkiego rodzaju pojazdów dla służb państwowych, w tym m.in. dla armii. Większość parku samochodowego pozostałego po wojnie a będącego w dobrym stanie technicznym już dawno wywieźli okupanci. Po drogach jeździł prawdziwy schrott samochodowy. To co było produkowane w oparciu o przedwojenną dokumentację przez AVTOWELO też w większości wędrował na wschód. Potrzeby były ogromne. Powstająca armia ludowa NRD użytkowało to co zostało po Wehrmachcie. Sowiecki okupant nie kwapił się do zaopatrywania nowego sojusznika w sprzęt ni uzbrojenie. W 1951 roku Ministerstwo Rozwoju NRD wydało rozkaz budowy auta terenowego, a projekt był oznaczony jako „auto dla poczty” i wszystko, co z nim związane, było ściśle tajne.
W połowie 1951 roku powstały pierwsze prototypy samochodu terenowego Horch H1K stworzonego jeszcze na podstawie planów z czasów III Rzeszy.
Pojazd pomimo wielu wad w konstrukcji wyprodukowano w 31 egzemplarzach, lecz ostatecznie zaprzestano nad nim dalszych prac. Samochody skierowano do VOLKSPOLIZEI.
Następnie rozpoczęto prace w zakładach FEW (późniejszy VEB Barkas-Werke) Chemnitz nad nowy projektem o nazwie P1.
Tak światło dzienne ujrzał samochód HORCH P1
Jednak i ten model po
stworzeniu 3 prototypów nie został zaakceptowany z racji testów, które
przeszedł niepomyślnie. W tym samym czasie z racji niepowodzenia
projektu P1 fabryka FEW Chemnitz przekazała dokumentację do zakładów EMW,
które w latach 1950-1951 opracowały nowy typ P1 EMW 325/3.
i wyprodukowały 161 sztuk tego pojazdu, jednak i ten samochód nie spełnił oczekiwań. Samochód wizualnie praktycznie nie różnił się od swoich poprzedników. W 1952 roku biuro rozwoju Rady Ministrów NRD podjęło decyzję o stworzeniu nowej rodziny pojazdów terenowych o nazwie P2. Założono stworzenie auta terenowego P2M,
Pracami zajęły się zakłady z KARL MARX STADT Chemnitz, a pierwsze prototypy P2/I i P2/II stworzono w maju 1953 roku. P2M ostatecznie wszedł do produkcji seryjnej. W tym samym czasie trwały prace nad wersją pływającą, która powstała w liczbie 17 sztuk. https://meskibigos.blogspot.com/2022/01/auto-story-horch-p2s1-schwimmwagen.html
Powstało też kilka prototypów limuzyny P2L z której wyewoluował AWZ SACHSENRING P240 . https://meskibigos.blogspot.com/2018/06/kebab.html
Ostatecznie na przełomie 1957 i 1958 roku zakończono produkcję terenowego P2M. Powstało pomiędzy 2061 a 4000 sztuk
Oprócz ciężkiej służby w armii NRD, w służbach leśnych, geodezyjnych czy też w gospodarce narodowej HORCH P2M miał też swój filmowy epizod. Na moment został gwiazdą filmową. Nie dane jednak mu było osiągnąć sukces HUMVEE. A szkoda. Nasz Horch zagrał w filmie "MILCZĄCA GWIAZDA" w reżyserii Kurta Maetziga z roku 1960. Film był adaptacją powieści Stanisława Lema a Horch P2M był w nim podstawowym pojazdem jakim poruszali się na Ziemi główni bohaterowie.
JEŚLI POSZUKUJECIE INFORMACJI O KONKRETNYM MODELU SAMOCHODU ZAPRASZAM DO BIBLIOTEKI MĘSKIEGO BIGOSU. SĄ TAM LINKI DO WSZYSTKICH OPUBLIKOWANYCH FELIETONÓW A TAKŻE INFO O PLANOWANYCH W NAJBLIŻSZEJ PRZYSZŁOŚCI. JEŚLI NIE ZNALEŹLIŚCIE INTERESUJĄCEGO WAS MODELU TO PROSZĘ NAPISZCIE DO MNIE A JA POSTARAM SIĘ SPEŁNIĆ WASZE ŻYCZENIE.
https://meskibigos.blogspot.com/2022/05/biblioteka-meskiego-bigosu.html
Ten dzisiejszy felieton pozwoliłem sobie zilustrować po części kadrami z tego filmu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz