Z chwilą zakończenia II Wojny Światowej Polska, ale też większość europejskich kraków, stanęła przed ogromem problemów związanym z odbudową kraju. Wśród tych problemów jednym z ważniejszych były zagadnienia związane z transportem, zarówno ciężarowym jak i osobowym.
Pomijam tu problemy związane z jakością dróg w Polsce. O ile na terenach zachodnich, zdobytych na Niemcach gdzie infrastruktura drogowa była, jak na owe czasy na wysokim poziomie, to pozostała część kraju posiadała głównie drogi szutrowe, gruntowe. Względnie dobrze było w okolicach wielkich miast takich jak Warszawa, Łódź, Bydgoszcz, Katowice. Podobnie było też z infrastrukturą kolejową.
Początkowo w transporcie osobowym używano głównie ciężarówek z zainstalowanymi ławkami. Były to głównie auta przedwojenne i z demobilu wojskowego. Nieliczne były też autobusy przedwojenne oraz zdobyczne niemieckie i włoskie.
JEŚLI POSZUKUJECIE INFORMACJI O KONKRETNYM MODELU SAMOCHODU ZAPRASZAM DO BIBLIOTEKI MĘSKIEGO BIGOSU. SĄ TAM LINKI DO WSZYSTKICH OPUBLIKOWANYCH FELIETONÓW A TAKŻE INFO O PLANOWANYCH W NAJBLIŻSZEJ PRZYSZŁOŚCI. JEŚLI NIE ZNALEŹLIŚCIE INTERESUJĄCEGO WAS MODELU TO PROSZĘ NAPISZCIE DO MNIE A JA POSTARAM SIĘ SPEŁNIĆ WASZE ŻYCZENIE.
https://meskibigos.blogspot.com/2022/05/biblioteka-meskiego-bigosu.html
Powojenne trudności transportowe skutkowały w Polsce, i nie tylko, powstawaniem różnorodnych konstrukcji mających złagodzić ten problem. Co prawda docierały do Polski gotowe autobusy i podwozia pod zabudowę. Na podwoziach Fiat, Leyland i Bedford budowano w Sanoku autobusy.
Na podwoziu samochodu ciężarowego STAR 20 podjęto produkcję autobusu STAR N52
W Jelczu opracowano autobus STAR JOT55 lecz nie został on dopuszczony do produkcji.
W Koszalinie ruszyła produkcja pierwszej generacji autobusu BAŁTYK.
Pojawiały się też adaptacje ciężarówek dokonywane przez niewielkie zakłady rzemieślnicze. Wszystko to było jednak niewystarczające. Potrzebny był tani autobus który przejściowo będzie mógł wypełnić luki w transporcie publicznym ale też będzie mógł służyć np. do przewozu pracowników.
Różne adaptacje autobusowe produkowano też w Kożuchowskich Zakładach Sprzętu Transportowego przemianowanych później na Kożuchowskie Zakłady Budowy Nadwozi Samochodowych.
Takie zamówienie złożono w Jelczańskich Zakładach Samochodowych w Jelczu k/Oławy.
Zaprojektowano metalowe nadwozie montowane do ramy samochodu ciężarowego STAR 20. Tak narodziła się STONKA.
Konstrukcja
Autobus ten budowano w Jelczu. Do zakładu docierały ciężarówki marki Star podwozie z kabiną, bez skrzyni ładunkowej. W Jelczu w miejsce w którym powinna być skrzynia montowano własnej konstrukcji nadwozie, mieszczące 25 osób. Pozostała część pojazdu nie różniła się od Stara 20.
STONKI woziły robotników na budowy, w PGR-ach dowoziły ludzi na pola oraz dzieci do szkoły a latem często służyły jako pojazdy wycieczkowe. Wraz ze wzrostem liczby klasycznych autobusów, rozwojem produkcji w Koszalinie, Jelczu i Sanoku, importem autobusów z Włoch (Fiat), Anglii (Leyland), Francji (Berliet), rola STONKI w transporcie malała.
JEŚLI
POSZUKUJECIE INFORMACJI O KONKRETNYM MODELU SAMOCHODU ZAPRASZAM DO
BIBLIOTEKI MĘSKIEGO BIGOSU. SĄ TAM LINKI DO WSZYSTKICH OPUBLIKOWANYCH
FELIETONÓW A TAKŻE INFO O PLANOWANYCH W NAJBLIŻSZEJ PRZYSZŁOŚCI. JEŚLI
NIE ZNALEŹLIŚCIE INTERESUJĄCEGO WAS MODELU TO PROSZĘ NAPISZCIE DO MNIE A
JA POSTARAM SIĘ SPEŁNIĆ WASZE ŻYCZENIE. W BIBLIOTECE ZNAJDZIECIE TEŻ
LINKI O TEMATYCE INNEJ NIŻ MOTORYZACJA. ZDROWIE, PODRÓŻE, DOBRA KUCHNIA
TO TYLKO KILKA Z NICH. ZAPRASZAM
https://meskibigos.blogspot.com/2022/05/biblioteka-meskiego-bigosu.html
STONKA w Polsce przeżyła jednak swój renesans. W latach 70-tych XXw. w okresie wielkiego boomu gospodarczego ponownie potrzebne były tanie autobusy w dużej ilości. Wtedy na rynek wszedł OSINOBUS. Niedługo będzie i o nim opowieść.
Podobno nazwa "STONKA" wzięła się stąd że w latach 50-tych XXw. samochodów tego typu używano w Polsce do wożenia (dobrowolnie pod przymusem) obywateli PRL-u na kampanie zbioru na polach Stonki Ziemniaczanej którą to amerykańscy imperialiści mieli jakoby na spadochronach, zrzucać nad polami uprawnymi w NRD. Zgodnie z twierdzeniem aktywu partyjnego PZPR, ona że stonka dostała się wpław drogą morską do Polski. Nielegalnie również przeprawiała się przez graniczne rzeki Odrę i Nysę.
Szanowni czytelnicy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz