W 1974 roku zakłady FSO zaprezentowały prototypowy samochód sportowy Polski Fiat 1100 Coupé. Futurystyczny pomalowany na żółto pojazd w niczym nie przypominał innych aut jeżdżących wówczas po polskich drogach. Niestety ówczesne władze nie dopuściły go do produkcji, a jedyny zbudowany prototyp zezłomowano.
W 1973 roku inż. Zbigniew Wattson pracujący w Fabryce Samochodów Osobowych (FSO) w Warszawie rozpoczął prace projektowe nad nowatorskim samochodem sportowym. Miał on pokazać możliwości polskiego przemysłu motoryzacyjnego.
Wynikiem prac było powstanie Polskiego Fiata 1100 Coupé. Samochód wyglądał bardzo nowocześnie i wręcz futurystycznie, ale w znacznej części składał się z podzespołów pochodzących z różnych, seryjnie produkowanych aut.
Napęd stanowił silnik R4 o mocy 55 KM i pojemności 1,1 litra pochodzący z Fiata 128 z którego zapożyczono również zawieszenie tylne.. Z Fiata 125p zapożyczono przełączniki dźwigniowe świateł i kierunkowskazów, pedały, lusterko wsteczne, popielniczkę, cięgna sterowania gazu i ssania, podłokietniki, lampy zewnętrzne, układ hamulcowy i zawieszenie kół przednich. Klamki pochodziły natomiast z Fiata 132 a kierownica z Fiata X 1/9.
Dwudrzwiowe nadwozie mieściło 4 pasażerów. Silnik umieszczono z tyłu, natomiast z przodu schowano koło zapasowe i niewielki bagażnik. Ciekawym rozwiązaniem było zamontowanie chowanych świateł z przodu. Wyposażono go w czterobiegową skrzynię biegów.
Jak przystało na samochód koncepcyjny, całość wykonano bardzo staranie, chcąc pokazać umiejętności i możliwości polskich konstruktorów. Niestety wiele do życzenia pozostawiały osiągi – prędkość maksymalna przy masie samochodu wynoszącej 900 kg to zaledwie 140 km/h i spalanie na poziomie 8 l/100 km. Dodatkowo znaczna szerokość auta w połączeniu z małym rozstawem osi sprawiały, że Fiat 1100 był nadsterowny.
Od samego początku było jednak pewne, że Fiat 1100 Coupé nie wejdzie do produkcji. Przede wszystkim nie było zapotrzebowania na taki samochód na polskim rynku, a eksport nie wchodził w grę z powodów politycznych oraz sporej konkurencji. Dodatkowo polskie władze nie patrzyły przychylnym okiem na tak futurystyczny i nowatorski projekt.
Po kilku pokazach, w trakcie których samochód zrobił furorę, podjęto decyzję o jego zniszczeniu. Pod koniec lat 70-tych po Fiacie 1100 Coupé pozostały już tylko wspomnienia i kilka zdjęć.
W Polsce raczej niewiele się mówi o kooperacji przy konstruowaniu tego samochodu z Fiatem ale także z jugosłowiańską firmą CRVENA ZASTAVA z Kragujevaca. Silniki z Fiata 128 to nic innego jak silniki wykorzystywane w modelach ZASTAVA 101 / 1100p produkowanych w Jugosławii i w Polsce. Z rozmów z moimi serbskimi przyjaciółmi wiem że był drugi, prawie identyczny prototyp w Jugosławii. Ten nie został zezłomowany i podobno ocalał. Nie wiem jednak czy przetrwał barbarzyńskie naloty lotnictwa USA na Kragujevac mające na celu zniszczenie tej wielce zasłużonej firmy. Może ten artykuł sprtawi że odezwą się ludzie pamiętający jugosłowiański egzemplarz i jego losy.
Nie chcę tu powtarzać powszechnie znanych plotek o sprzedaży projektu Lotusowi. Fakt, faktem podobne są.
Szanowni czytelnicy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz