Jelcz 640 – produkowany od 1977 w układzie napędowym 6x4 (napęd na dwie tylne osie), służący głównie jako podwozie pod zabudowy budowlane: wywrotki i betonomieszarki. Konstrukcja opracowana we współpracy z firmą STEYR na bazie elementów podwozia (ramy i osie przednie) samochodów STEYR 1490 których licencyjną produkcję uruchomiono w Jelczu. Zastosowano polską kabinę i silnik SW 680 oraz licencyjne skrzynie biegów ZF S6-90 z multiplikatorem produkowane na niemieckiej licencji w Tczewie. Mosty napędowe Steyr, których produkcji nie udało się uruchomić w kraju, były początkowo importowane z Austrii, a w późniejszym okresie zostały zastąpione konstrukcją rozwiniętą na bazie licencyjnych mostów autobusów Jelcz Berliet PR110.
W latach 70-tych XX wieku, w okresie dynamicznego rozwoju polskiej gospodarki w parkach samochodowych przedsiębiorstw transportowych obsługujących wielkie budowy pojawiło się bardzo dużo nowoczesnych ciężarówek (głównie wywrotek). Były to głównie francuskie Berliet GBH 260
francusko włoskie FIAT-UNIC 27 64-66
Oraz austriackie STEYR 91.
Testowano również w polskich warunkach ciężarówki brytyjskich marek ERF
oraz SEDDON ATKINSON
Zasadniczym celem tych działań, oprócz zaspokojenia potrzeb gospodarki narodowej był wybór samochodu tej klasy na który firma JZS JELCZ mogła by kupić licencję. Produkowane tam ciężkie samochody ciężarowe były już trochę przestarzałe i potrzebna była konstrukcja która mógłby je zastąpić.
Wybierając takie a nie inne modele kierowano się też powiązaniami biznesowymi polskich producentów. Można było zawsze liczyć na lepszą cenę zakupu licencji i korzystniejsze warunki jej realizacji.
W pierwszej kolejności odpadły samochody brytyjskie. Wynikało to po części z konieczności przewymiarowania ich na układ metryczny. Zakup licencji na ciągniki MASSEY FERGUSSON PERKINS i wynikłe z tego powodu kłopoty był tego dobrym przykładem.
Fiat UNIC mimo bardzo silnych związków Fiata z wieloma polskimi firmami też odpadł jako konstrukcja nierozwojowa. Podobnie było z Berlietem. Na placu boju pozostał STEYR 90/91. Poza tym francuska firma Berliet od której kupiliśmy licencję na autobus Berliet PR100 i Jelcz-berliet PR110 była zagrożona bankructwem i wyjątkowo niechętnie na polskie propozycje warunków umowy.
Pominąwszy wszystko i tak jej to nie pomogło bo wkrótce zbankrutowała i została przejęta przez Renault V.I.
W oparciu o umowę licencyjną zbudowano wspólnie z firmą STEYR model 640W. Wykorzystano austriackie podwozie, ramę i mosty napędowe. Użyto silnika SW 680 produkowanego w Mielcu na licencji Leylanda. Zastosowano polską kabinę nowej generacji.
Miał to być pierwszy z całej serii samochodów będących efektem umowy z firmą STEYR. Zakupiono też licencję na nowoczesne silniki diesla V8.
Testowano też prototypy z kabinami STEYR. Z tymi kabinami eksperymentowano również w FSC STARACHWICE, producenta samochodów STAR.
Szanowni czytelnicy.
Niestety załamanie się systemu politycznego w Polsce, Stan Wojenny o kryzyz gospodarczy lat 80-tych sprawiły że nie udało się do końca zrealizować umowy z Austriakami.
JELCZ 990
Obecnie, mimo iż fabryka JELCZ produkuje ciężarówki tylko na potrzeby wojska to ciągle wykorzystuje w swoich konstrukcjach doświadczenia wyniesione z produkcji modelu 640. Myśli się również o powrocie z nowymi pojazdami na rynek cywilny.
JELCZ jest jedną z niewielu ocalałych po tzw. transformacji polskich marek samochodowych. Pozostałe to AUTOSAN, HONKER, URSUS, ROMET, JUNAK i odradzająca się dzięki firmie AUTOBOX marka STAR.
Minęły lata od zakończenia produkcji tego modelu. Ciągle jeszcze można je spotkać ciężko pracujące na budowach lub przy przewożeniu węgla i innych materiałów sypkich. Coraz częściej też, pieczołowicie odrestaurowane pojawiają się na zlotach starych ciężarówek.
Szanowni czytelnicy.
Bardzo się cieszę, że wciąż są tworzone takie strony jak Pańska. Uwielbiam stare ciężarówki z lat 70-tych. Będąc w podstawówce w 4-klasie (76 r) prosiliśmy kierowców Steyra 1490, Jelcza W640 i Macka DM-600, żeby nas wozili po szkole ..... .Ciężarówki należały do przedsiębiorstwa Montomet Piekary Śląskie ... Najlepszy i najsilniejszy był Mack. Ładowarka Ł-34 pakowała na niego 3 łyżki, na Jelcza i Steyra dwie .... :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń