Translate

czwartek, 24 marca 2022

#265 - Trabant 601 Kübelwagen - Mały Jeep z NRD / Kleiner Jeep aus der DDR

 ZAPOMNIANE POJAZDY NRD / THE FORGOTTEN VEHICLES OF THE GDR / VERGESSENE FAHRZEUGE DER DDR / ЗАБЫТЫЕ АВТОМОБИЛИ ГДР

  Spośród opisanych przeze mnie samochodów opracowanych i wyprodukowanych w Niemieckiej Republice Demokratycznej sporo miejsca poświęciłem pojazdom terenowym lub przynajmniej o podwyższonych właściwościach jezdnych poza drogami utwardzonymi. Niemieccy konstruktorzy mieli w pamięci doświadczenia z Frontu Wschodniego II Wojny Światowej. Pamiętali jak często zbawienny bywał napęd 4x4 albo chociaż duży prześwit i odpowiednia budowa pojazdu (kąt natarcia i zejścia oraz kąt rampowy konstrukcji). Te parametry często ratowały żołnierzom Wermachtu życie. 

   Dlatego też jeszcze pod sowiecką okupacją, charakteryzującą się grabieżczą polityką Rosjan, starano się ratować z dorobku konstruktorskiego dawnych firm motoryzacyjnych co tylko się dało. Ratować przed wywózką do ZSRR albo przed zwykłym bezmyślnym niszczeniem. To ostatnie to charakterystyczna cecha  bolszewików a przykładem niech będzie zniszczenie  (zrównanie z ziemią) olbrzymich zakładów VOMAG w Plauen. upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/8/... 

 Czego sowieci nie byli w stanie ukraść to zniszczyli a zabudowania wysadzili w powietrze. Cegłę z rozbiórki tych fabryk załadowano na pociągi i wywieziono w głąb ZSRR.

Często jednak dzięki zaangażowaniu i sprytowi inżynierów i robotników udawało się ocalić fabryki ocalałe z pożogi wojennej. Tak był w przypadku fabryki BMW w Eisenach. Pisałem o tej historii w felietonie https://meskibigos.blogspot.com/2021/06/auto-story-bmw-emw-340.html jak to dyrektor Albert Seidler ocalił fabrykę. Nie będę się powtarzał a jeśli ktoś będzie zainteresowany to pewnie sobie sam przeczyta. Link powyżej.  

Wiadomo że w trakcie odbudowy kraju z powojennych ruin potrzebny jest transport. Sowiecka strefa okupacyjna a następnie Niemiecka Republika Demokratyczna nie mogła liczyć, w przeciwieństwie do Niemiec zachodnich, na pomoc z zagranicy. Nie obejmował jej Plan Marshalla. Rosjanie nie kwapili się do pomocy a bardzie musiano się liczyć z częstymi gwałtami, grabieżami i zniszczeniami. 

 Pomimo tego udało się wznowić w kilku fabrykach produkcję samochodów. Wiadomo że żadna okupacja nie trwa wiecznie. Prędzej czy później życie wróci na swoje normalne tory. DKW, Horch, BMW, Phaenomen, Tempo, Simson, Flescher wznowiły produkcję i eksport co pozwalało na pozyskanie wymienialnych walut tak cennych przy odbudowie przemysłu. Pojawiały się też nowe konstrukcje. Często opierały się na projektach przedwojennych lub z czasów wojny. Mimo to, po odpowiednim przetworzeniu konstrukcje proste w obsłudze, może niezbyt nowoczesne ale niezbędne podnoszącej się z ruin gospodarce. Przykładem niech będzie Horch H3. https://meskibigos.blogspot.com/2021/05/auto-story-horch-h3-ifa-h3.html , Horch G5 https://meskibigos.blogspot.com/2021/05/auto-story-vomad-horch-g-5-ifa-g5.html

 Wiadomo było że wraz z odradzającą  się państwowością i gospodarką, odrodzi się również armia i policja oraz wszelkie służby ratunkowe. To one właśnie będą potrzebowały transportu o podwyższonych właściwościach terenowych. Takie pojazdy znajdują też szerokie zastosowanie w rolnictwie, budownictwie i energetyce. Są też z reguły niezłym towarem eksportowym. 

W NRD dobrze o tym wiedziano. I tak jeszcze w latach 40-tych XXw. w zakładach Horch w Zwickau rozpoczęto projektowanie samochodu terenowego.  Efektem tych prac był model Horch P1 zwany również EMW 325/3 wyprodukowany w niewielkiej ilości na potrzeby Volkspolizei oraz Poczty niemieckiej.

 Jego konstrukcja w dużej mierze opierała się na terenowych samochodach z lat 30/40-tych a mianowicie Horch 901  https://meskibigos.blogspot.com/2021/12/ii-wojna-swiatowa-horch-901-kfz15-4x4.html

 stoawer oraz Horch 108 

 https://auto.kombat.com.ua/img/book/arm/s131.jpg  O tym drugim pisałem w felietonie https://meskibigos.blogspot.com/2021/12/ii-wojna-swiatowa-na-koach-horch-108.html

Następcą Horch-a P1 był Horch P2 a następnie bardzo już dojrzały konstrukcyjnie Horch P3  https://meskibigos.blogspot.com/2021/04/auto-story-awz-p-2-p-3-gelenda-z-nrd.html

 

Na bazie modelu P2 zbudowano też małą amfibię Horch P2S1 https://meskibigos.blogspot.com/2022/01/auto-story-horch-p2s1-schwimmwagen.html 

 

Te modele pomimo dojrzałości konstrukcyjnej oraz dużych perspektyw produkcyjno - eksportowych zostały skreślone z listy pojazdów produkowanych w NRD. Nie pomogły nawet perspektywa eksportu do Polski 10000 szt. modelu P3 ani możliwość budowy fabryki w Polsce czy też perspektywa współpracy z czeską Tatrą. Zadecydowały względy polityczne i niesławnej pamięci socjalistyczny podział pracy. Zgodnie z nim osobowe samochody terenowe miał produkować tylko ZSRR i Rumunia. Nie pomogło nawet to że P3 był samochodem zdecydowanie lepszym od GAZ 69 czy ARO M461.


Świadczy o tym fakt że wiele egzemplarzy P2 i P3 było użytkowanych jeszcze w XXI wieku przez jednostki straży pożarnej w Niemczech.

Podobny los spotkał konstrukcje czeskie, Tatra 803/804 Jeep będącej osobową wersją Tatry 805 Valnik https://meskibigos.blogspot.com/2021/09/auto-story-skoda-973-babeta-1952-1956.html oraz Skoda 973  Babeta.https://meskibigos.blogspot.com/2021/09/auto-story-skoda-973-babeta-1952-1956.html

Zakaz zakazem ale gospodarka rządzi się swoimi prawami. Armia i różne służby ratownicze podobnie. Ilość dostarczanych z ZSRR pojazdów marki GAZ była mała. W pewnym okresie importowano dla NVA samochody LUAZ 969


oraz małe amfibie LUAZ 967
Oba te pojazdy bazujące na lekkim samochodzie osobowym Zaporożec produkowanym na Ukrainie niezbyt spełniały oczekiwania użytkowników. Poza tym ich ilość również była znikoma.

I jak mówi stare przysłowie że potrzeba jest matką wynalazku postanowiono dla omawianych tu zadań opracować terenowe wersje już produkowanych w NRD samochodów. W pierwszej kolejności stworzono tzw. Kübelwagen na bazie samochodu IFA F9.   Zbudowano czterodrzwiowy kabriolet z tekstylnym składanym dachem. Była to jakby wprawka w budowie takich pojazdów. Wybudowano ich niewiele ponieważ NRD oraz IFA były w fazie sporu co do produktu bazowego czyli IFA F9 który był produkowany w RFN jako DKW F89. Piszę o tym tu https://meskibigos.blogspot.com/2021/08/auto-story-ifa-dkw-auto-union-f9.html

Po zaprzestaniu produkcji IFA F9 na linię produkcyjną w Eisenach wjechał model Wartburg 311. Ten posiadający wiele odmian nadwoziowych model produkowany był również jako Kübelwagen. https://meskibigos.blogspot.com/2021/06/auto-story-ifa-awe-wartburg-311312313.html

 

 Jednakże i tych samochodów było niewiele. Użytkowane głównie były przez policję i żandarmerię wojskową a także służby ruchu. Również następca Wartburga 311/312 model Wartburg 353/353W w terenowej wersji 353-400 nie spotkał się z wielkim uznaniem w NVA. https://meskibigos.blogspot.com/2021/12/auto-story-wartburg-353-400.html 

 

Wyprodukowano ich śladową ilość i dziś są bardzo cennymi samochodami kolekcjonerskimi.


Równocześnie z pracami konstrukcyjnymi prowadzonymi w zakładach w Eisenach pracowano nad takimi projektami w Zschopau, w Ludwigsfelde, w Gera oraz w Zwickau. W tej ostatniej fabryce od lat 50-tych produkowano małe samochody osobowe AWZ P70, P50 a następnie Trabant 500, Trabant 600 i chyba najbardziej znany na świecie Trabant 601 czyli słynny "TRABBI". 

I to właśnie tu postanowiono w latach 60-tych XXw. na bazie tego małego plastikowego autka zbudować coś na kształt Jeep-a. Pierwszy prototyp był jeszcze na bazie modelu 600. Jest wielkim szczęściem że prototyp ten zachował się do dziś i znajduje się w rękach holenderskiego kolekcjonera.

   

Samochód posiadał nadwozie o konstrukcji mieszanej stalowo plastikowej opartej na stalowej płycie podłogowej i stalowym szkielecie. Napędzane były koła przednie a silnik to seryjna jednostka dwusuwowa chłodzona powietrzem. Dach tekstylny oparty był na szkielecie z rurek stalowych. Drzwi również były tekstylne. 

Po uruchomieniu w 1964 roku produkcji modelu Trabant 601 w 1967 do produkcji seryjnej wszedł Trabant 601  Kübelwagen. Jego wesja cywilna otrzymała nazwę Traban 601 Tramp. 

 

Był używany głównie jako wersja wojskowa w NVA, GST (Straż Graniczna) i administracji leśnej jako Kübelwagen. W NRD rzadko widywano go w wersji cywilnej. Jako Tramp był produkowany głównie na eksport, m.in. do Grecji.

 

Przez wszystkie lata producent Trabanta oraz niemieccy konstruktorzy i designerzy podejmowali wiele prób mających unowocześnić ich produkt. Wysiłki zmierzające do opracowania następcy Trabanta 601 były celowo blokowane przez polityków  i stawało się coraz bardziej oczywiste, że NRD nie była już ekonomicznie zdolna do dalszego rozwoju Trabanta w nowoczesny pojazd. Ostatecznie następca, Trabant 1.1 z silnikiem czterosuwowym, pojawił się na rynku dopiero po zjednoczeniu. To właśnie na bazie Trabanta 1,1 z silnikiem Volkswagena zbudowano ostatniego  Kübelwagena z NRD. Niestety tych kilkanaście sztuk nie zdołało uratować fabryki w Zwickau. Podobnie jak z fabryką w Eisenach żaden bank nie chciał skredytować produkcji nowych modeli samochodów. I to wszystko pomimo prawie podpisanego kontraktu  z Grecją na dostawę kilku tysięcy Wartburgów 1,3 i Trabantów 1,1.

Dziś Trabant to auto kultowe. Znane na całym świecie.  Kübelwagen/Tramp jest tu jak wisieńka na torcie. Gdzie się pokaże zawsze wzbudza wielkie zainteresowanie.

 

 
















 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 Brak dostępnego opisu zdjęcia.

 

BIBLIOGRAFIA

http://www.trabifan.info/trabant_11_tramp.htm 

http://www.trabi-welt.de/html/body_trabant_600_kubelwagen.html 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Trabant_(samoch%C3%B3d) 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz